piątek, 2 kwietnia 2010

Liryka 1

Z zapisków w Bełkot Logu:
Pomarańczowa stopa od spodu jest
Nieskończonością podeszwy wszechświata
Bełkotu i słów bez znaczenia
Depczącą Sens

Zagłada świata znaczeń
Nadejdzie ze zmierzchem zahamowań
I nastaną bzdury i bełkot
I ramion wzruszanie

Zielona jest rura siedziska bytu
Zegnie się pod bzdur ciężarem
I pęknie
I byt upadnie, tłukąc się dotkliwie

Brednie nie mają barwy
To umysł odbiorcy kolorami się mieni
Pod ich wpływem - wszystkimi tęczy
I paroma jeszcze

Nie ma prawdy nie do przekłamania
Nie ma słów, co by zawsze znaczyły
Nie ma rzeczy zawsze zrozumiałych
Nie ma sztuki, co się każdemu podoba

Skłam światu w oczy!
Zaklnij słowem miłym!
Rękami machaj bez sensu!
Napisz o tym brzydki wiersz bez rymów!

Nie czytaj!
Nie słuchaj!
Nie wierz!
I kij!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz