piątek, 23 kwietnia 2010

Liryka 4

Z zapisków w Bełkot Logu:
Festiwal
Poeci, poety
Przydalyby się
Kotlety

Nie samym słowem człowiek żyje
Ale i jedzeniem
Nikt nie myśli o tym
Słuchają
Cieszą się

A ja głodny
Zmęczony
Czacha boli
I wiersz piszę

Bolek gada
Ludzie słuchają
Ja wiersz piszę
A Krwawa Ważka czycha

Kompozycja mi siada
Na koncept już chyba mi siada
Jedyne, co mogę zrobić
To przejsć do Krwawej Ważki

Krwawa ważka czeka
Ma furię w oczach
Lecz nie robi nic
Poza zamknięciem mojego wiersza

Chwała i cześć Krwawej Ważce

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz