poniedziałek, 6 lutego 2012

Liryka 45

Z zapisków w Bełkot Logu:
Roztropnie pytam, pytając nie błądzę
Nie błądząc na drodze znajduję pieniądze

Mówią, że kto pyta nie błądzi
Mnie nikt nie spyta "Co kolega sądzi?"
A powiedziałbym wtedy "Proszę ciebie, pana
Uważam, ze ta opcja jest z lekka przejebana
I nie ma alternatyw - trzeba z niej zrezygnować
Trzeba by być debilem żeby oponować
A kolega nie debil jest chyba, jak sądzę
Ale jeszcze spytam - pytając nie błądzę."

Spotkałem raz człowieka, co był w wielkiej potrzebie
Żywił się paprocią, żył na gołej glebie
Zlitowałem się nad nim i pieniądz mu dałem
Miałem parę monet, co ich nie potrzebowałem
Lecz człowiek ten nie znał się wcale na złocie
I pożarł monety jakby to były łakocie
Więc pytam: mądrze mu było dawać pieniądze
Zanim kto to wiedziałem? No chyba nie sądzę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz