czwartek, 30 grudnia 2010

Jedyna ofiara przyłączenia niewiele znaczącego świata o niewiele znaczącej nazwie Fra do Imperium Ivarii

Z zapisków w Bełkot Logu:
Lud Orgów zamieszkiwał niewielki i niespecjalnie urodzajny świat, który za sprawą Czarownika - kartografa, który niegdyś złożył im wizytę, nosił nazwę Fra. Świat ów leżał z lekka na uboczu i jakkolwiek ktoś by się nie starał, trudno byłoby mu nazwać go wartym odwiedzenia. Fra nie wzbudzało niczyjego zainteresowania i dla każdego, kto zbłądził w tamte strony był tylko przystankiem w podróży.
Do czasu.
Na terenie całego Fra Orgowie posiadali zaledwie 5 osiedli, z których największym było Ref. Tam też mieszkał najwyższy kapłan - jedyny, którego można by nazwać przywódcą Orgów. Gdy do Fra zawitał przybysz właśnie do niego został skierowany.
Przybyszem był niski człowiek ubrany w ciemnozielony skórzany płaszcz ze wstawkami z czerwonego materiału, przyozdobiony mnóstwem złotawych sprzączek. Na głowie miał czapkę wykonaną w podobny sposób z tych samych materiałów, a przez ramię przewieszoną podróżną torbę, w której wydobył pergaminowy zwój, z którego przed najwyższym kapłanem odczytał długą, oficjalną formułę, z której wynikało tyle, że świat ten, w dokumencie nie wymieniony z nazwy, staje się własnością Wielkiego Roju Ivarii, będącego wykonawcą woli Najwyższej Królowej Matki i zostaje włączony do Imperium, bezwarunkowo i ostatecznie.
Najwyższy kapłan odpowiedział, że decyzję o tym mogą podjąć tylko i wyłącznie Bogowie oraz duchy Przodków, z woli których, od czasów niepamiętnych dla żywych, Orgowie zamieszkują Fra i nazywają ją domem. Jako najwyższy kapłan, on pierwszy dowiedziałby się o zmianie decyzji.
Posłaniec odszedł niezadowolony.
Niedługo po tym powrócił w towarzystwie swojego zwierzchnika, wysokiego insektoida, którym był Xaviranisthr, z woli samej Najwyższej Królowej Matki wypełniający misję podboju coraz to nowych światów i włączania ich do Imperium Ivarii, oraz reszty jego świty, a wraz z nimi armia liczebnością przewyższająca całą populację Orgów, która rozłożyła się pod samym Ref.
Najwyższy kapłan przyjął gości jak ostatnio. Gdy posłaniec po raz kolejny czytał słowa dokumentu, Xaviranisthr stał tylko obserwując Orga z nieskrywaną pogardą i, gdy ten powtórzył swoją odpowiedź, odezwał się po raz pierwszy, wydając swoim przybocznym asasynom rozkaz zabicia najwyższego kapłana.
Szybko znaleziono dla niego następcę - młodego kapłana z najbliższego miasta, który dowiedziawszy się o losie poprzednika, wiedząc jak liczną armią dysponuje najeźdźca, wysłuchawszy słów z pergaminowego zwoju, przyjął bez wahania jego postanowienia, oddając swój mały i nikogo nie interesujący świat we władanie Wielkiego Roju Ivarii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz