piątek, 4 czerwca 2010

Liryka 10

Z zapisków w Bełkot Logu:
Jest to historia dwóch ludzi zamożnych
Jeden miał dzieci, a drugi miał żonę
Pierwszy wprost pełen był myśli zdrożnych
Drugi cierpiących brał w swoją obronę

Spotkali się raz na rozmowie
Dyskusję odbyli ideową
Czego ten jeden nie powie
To drugi zagłuszy swą mową

Rozeszli się całkiem bez zgody
Racji swych uznać nie chcieli
Pierwszy się udał na gody
Drugi dać tym, co nie mieli

Jedna z kochanek pierwszego
Przyniosła mu pewną chorobę
Niedługo zaś umarł od tego
Kochanka przywdziała żałobę

Los chciał, że żona drugiego
Z tym pierwszym męża zdradziła
Było to zgubne dla niego
I jego choroba zabiła

I choć tak się różnili
W tej samej leżą teraz ziemi
I wcześniej też inni byli
Co spoczywają między niemi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz