Liryka 56

Z zapisków w Bełkot Logu:

Jak daleko?

Jak nieblisko?

Jak bardzo nie jesteśmy tam, gdzie być chcemy?

Czy można być tam, gdzie się chce?

Czy można chcieć być, gdzie się jest?

Czy niebycie jest z chęci?

Czy byt od niechcenia?

Patrz na kota

Naszła go ochota

Wejść na stół - włazi

Zejść, to złazi

Jeść - dostanie

Spać? Jest spanie

Patrz na kota

Liryka 55

Z zapisków w Bełkot Logu:
Maturzysty
Takie eleganckie ludzie
Wszędzie ich pełno
W ten dzień maturalny

Abiturienci
Na swego życia progu
Uwaga stopień!
Czy się potkną?

Liryka 54

Z zapisków w Bełkot Logu:
O piątej godzinie rano
Można mózgiem się zachłysnąć
Już samo to
Że myśl jakąś da się wykrzesać
I z jaką lekkością to przychodzi
Zdumiewa i oszałamia

Liryka 53

Z zapisków w Bełkot Logu:
Szczęście
Tak szybko mija
Jak żmija
I kija
Mnie to

Liryka 52

Z zapisków w Bełkot Logu:
Taka smutna egzystencja
I dojazdy pociągami
Uśpiona inteligencja
Porasta już glonami

Liryka 51

Z zapisków w Bełkot Logu:
Jest ciemno
I zimno
I znowu za późno
I czasu
Nie będzie
I wszystko na próżno

Liryka 50

Z zapisków w Bełkot Logu:
W świetle księżyca
Dziecko szuka rodzica
Mistyczna poświata świat spowiła
Rodzica skrywa mogiła